wtorek, 25 lipca 2017

Dżem wiśniowy


Nie ma zbyt wiele wiśni w tym roku
Z racji przymrozków w czasie kwitnienia
Może wspomina ktoś ze łzą w oku
Lata dostatku i przewiśnienia.
Fakt to niezbity: klimat się zmienia
Lecz zamiast wzdychać albo narzekać
Wypada ekoprzyzwyczajenia
Wprowadzić wszędzie i z tym nie zwlekać
Bo może uda się dzięki temu
Przywrócić równowagę systemu.

W tym roku kwiecień i połowa maja były zimne. Kiedy drzewa kwitły zdarzało się, że padał grad lub śnieg. I jak biedne pszczoły miały zapylać? Nic dziwnego, że wiśni na targu jest mało i są drogie. I nie zawsze bardzo piękne. Na targu były po 20 zł. za kilogram, u nas w warzywniaku wahały się od 9 zł. do 11.
Kupiłam więc łubiankę (po wydrylowaniu 2,5 kg.) i zrobiłam 7 słoiczków dżemu.

Mama  kupiła w Carrefourze nowy (dla mnie) produkt: pektynę owocową. Tak po prostu. Ma ona oznaczenie E 440 i taki oto opis:
Pektyna amidowana  to substancja otrzymywana z pulpy jabłkowej oraz skórek owoców cytrusowych używana do przetworów owocowych w celu żelowania.

W kwaśnym środowisku, pektyna wykazuje właściwości żelujące, przyczyniając się do zagęszczania cieczy. W jej skład wchodzi błonnik, który zaliczany jest do grupy błonników rozpuszczalnych.

Pektyna to wspaniały środek żelujący do domowych dżemów owocowych, marmolad i galaretek, soków owocowych, a także nadzień stosowanych w słodkich deserach. Może być również stosowana do napojów mlecznych, napojów owocowych oraz ketchupów.

Żeluje z małą ilością cukru, idealna do domowych dżemów niskocukrowych (pektyna nie amidowana najlepiej sprawdza się do dżemów wysokosłodzonych). Jest łatwa w użyciu.

Na każde 500g owoców należy dodać około 8g pektyny.Dodanie zbyt dużej ilości pektyny do naszych owoców może powodować utratę przez nie smaku i zapachu. Do owoców gotowanych z dodatkiem pektyny, cukier dodajemy, gdy owoce są całkowicie miękkie.

Dodałam wg przepisu (2 opakowania
na 2 kg) ale mam wrażenie, że to nieco za dużo bo faktycznie galareta jest bardzo sztywna i jakby nieco straciła smak. Cukru wzięłam mniej niż w przepisie (60 dkg). Dodałam sok z połówki cytryny. Wiśnie przez chwilę blendowałam więc dżem jest dość gładki. Dżem jest naprawdę dobry ale chyba muszę dopracować tę procedurę, bo na razie nie jest aż tak świeżoowocowy jak z żelfixem (który też jest na bazie pektyny).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz