poniedziałek, 18 lipca 2016

Rabarbarowiec jabłkowy.

Limonki, liczi oraz papaje
Dostaniesz w każdym supermarkecie
Skąd się tam biorą? Kto je sprzedaje?
Tego zaiste się nie dowiecie.

O zawartości tego słoika
Wiedz, że to jabłka z naszej jabłoni
Oraz rabarbar wprost od rolnika,
Spod Grodzia a nie z ojczyzny słoni.

(ten wiersz aż się prosi o trzecią zwrotkę ale mi zabrakło weny - 
zachęcam więc do ułożenia jej i wpisania w komentarzu)









Efekt kolejnych poszukiwań połączenia smaków, które pozwoli pokazać rabarbar od najlepszej strony i go zdżemować. Tym razem postawiłam na sezonowość, lokalność i wykorzystanie własnych zasobów.

W Gro nasza jabłonka - papierówka - w tym roku bujnie owocuje (dzięki pszczołom murarkom), ale sporo niedużych jabłek spada niedojrzałych. Zebrałam je i po usunięciu zgniłków przepuściłam przez sokowirówkę.
Dodałam do tego rabarbar kupiony na targu; nie warzyłam ale było to chyba z 2-3 litry soku i ok. 1,3 kg rabarbaru. Do tego skórka z połowy z cytryny, 4 żelfixy i ok. 0,9 kg. cukru. I jeden bardzo mały tajny dodatek ;)

2 komentarze:

  1. Gdy zatem spróbujesz, zacny przechodniu
    Ów cud zaklęty na dnie słoika,
    Porzucisz liczi, pożegnasz słonie
    By z rodzimym owocem się juz tylko spotykać
    JM 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Dwie kolejne edycje rabarbarowca jabłkowego zrobiłam w okresie kumulacji przetwarzania jabłek, już bardziej dojrzałych.
    A więc wersja 2: Jabłkowa pulpa zmiksowana ze skórkami została wzbogacona rabarbarem (tym razem proporcje 3:1) i resztką soku od konfitury wiśniowej (dla koloru; poza tym nie miałam co z nią zrobić), żelfixu i cukru tradycyjnie dałam mniej niż zalecano.
    I wersja 3: jabłkowa pulpa zmiksowana ze skórkami, rabarbar, kawałeczek buraka dla koloru, i skórka z 1/3 cytryny. To wszystko zblendowane i zdżemowane.

    OdpowiedzUsuń